sie 02 2003

az 45 brzuszkow!


Komentarze: 8

napisze uczciwie ile dzisiaj zjadlam, a wy mnie zbesztajcie o lakomstwo :( wiec tak: sniadanie, obiad, 4 jablka, danio, kilka sliwek i jeszcze poczestowalam sie od kolezanki 2 drazami i 1 paluszkiem ;( no i oczywiscie teraz zaluje :( jako pokute zrobilam 45 brzuszkow i jeszcze takie cwiczenia na miesnie nog :P boshe, dlaczego jeszcze nie chudne? ja juz nie chce byc grubasem! to w koncu 11 dzien diety, powinnam przynajmniej ten 1 kg schudnac :/

grubaa : :
:))
13 sierpnia 2003, 18:05
ja tez nienawidzen cwiczen i nigdy nie cwicze:))) jem malo...to znaczy normalnie, tyle ze nie podzeram miedzy posilkami...na sniadanko jedna kromka, normalny obiad bez obzerania sie na maxa,ale tez zadna glodowka i kolacja gora dwie kromki...i duzo pije...mam 172 cm i waze 54 kg...niegdy nie mailam problemow z otyloscia, bo do tego nie dopiscilam...malo slodyczy !!! najgorsze jest podzeranie miedzy posilkami!!! powodzenia:)))
03 sierpnia 2003, 13:08
women, dzieki za rade. naprawde postaram sie cwiczyc, ale ja tak NIENAWIDZE cwiczen!
03 sierpnia 2003, 01:04
powiem tak, po pierwsze ile masz lat, jaka budowe ciala, ile wazysz itd, nie chce byc nie mila, ale koniec z uzalaniem sie nad soba i liczeniem ile zjadlas, to co chcesz zrobic ma byc przyjemnoscia, owoce i warzywa to podstwa nie omijaj ich, wrecz przeciwnie jedz do woli, dziewczyno nie wolno sie glodzic, chcesz stracic wiare w siebie i w to co robisz, 11 dni??!! dziewczyno daj sobie dwa miechy, zasada jest prosta, zadna dieta bez cwiczem Ci nie pomoze, nie musisz nawet stosowac zadnej diety, wazne zebys sie ruszala, nie licz kalorii, nie waz sie codziennie, zwarzysz sie za miesiac badz dwa, ale cwicz, cwicz i cwicz, nie mowie tutaj i bieganiu po dwie h dziennie, wystarczy ze dwa razy dziennie solidnie pocwiczysz nozki i brzuszek, tak po pol h a gwarantuje Ci efekty, a lody hmmm, wiesz jak raz w tygodniu zjesz mala porcje ze smakiem, nic Ci sie nie stanie, ale nie przeginaj wszystko z umiarem i pamietak wszystko w swoim czasie, zycze powodzenia, ale najwazniejsze to nie stawiac "tego" na pierwszym miejscu, wi
02 sierpnia 2003, 22:28
ale mnie zbesztaliscie! no ale to dobrze bo w ten sposob mnie zmobilizowaliscie. od jutra NAPRAWDE postaram sie nie zjesc nic poza sniadaniem i obiadem i troche wiecej pocwiczyc.
...
02 sierpnia 2003, 09:05
za dużo jesz, za mało ćwiczysz i za dużo użalasz się nad sobą...
02 sierpnia 2003, 08:54
nie zażeraj się tak.. daj spokuj... wi wystarczy sniadanie skladajace sie z polowy grachamki w poludnie duzy kefir a wieczorem jeden naleśnik.. (brak apetytu)

jesli myslisz, ze po 11 dniach takiej "diety (czyi zadnej deity z tego co czytam) schudniesz to wprowadzasz siebie w wielki blad... ograniczaj węglowodany a owoce jedz tylko te, ktore maja duzo soku
światło_ciemności
02 sierpnia 2003, 08:36
wiesz że jak nie będziesz zawzięta i nie będzisz sobie odmawiać słodyczy ... to przykre ale nie schudniesz..... ale jak się uprzesz.... to ci wyjdzie :D
02 sierpnia 2003, 02:28
no dobra.. bede dzis dobra.. dziewczyno, wez jedz przez tydzien SAME owoce i warzywa.. teraz lato, w chuj tego jest, zobaczysz ze schudniesz.. no powaga..

Dodaj komentarz