sie 04 2003

baaaardzo ciezki dzien :D


Komentarze: 3

dzisiaj naprawde jestem zmeczona, bo dosyc duzo jak na mnie robilam. a wiec bylam dzisiaj na basenie, gdzie zjadlam 3 bulki z szynka i jablko. a potem w domu jeszcze jedno jablko. a wieczorem, podczas godzinnego spaceru zjadlam okolo 10 sliwek. ale sie duzo oplywalam, az mnie rece bola, z basenu wracalam na piechote (45 min), a przed chwilka zrobilam 20 brzuszkow :P mysle, ze dzisiaj byl bardzo udany dzien dla odchudzania.

aha, jeszcze jedno. potrafie sie powstrzymac przed jedzeniem slodyczy, ale najgorzej jest jak ktos mnie czestuje. to glupio tak odmawiac, a kolezanki wpychaja mi na sile (chociaz wiedza ze sie odchudzam). wlasnie wtedy najtrudniej mi sie powstrzymac i ... dzisaj skusilam sie na jednego chipsa od kolezanki, po prostu tak mnie namawila ze juz nie moglam sie wybronic, glupia, nie wie jak to jest :( 

grubaa : :
05 sierpnia 2003, 07:31
ee tam jeden chips to nic...:)ja wczoraj zjadlam nie odchudzajac sie jedno jablko,za duzo roboty mialam by jesc,moze ty tez skup sie na czyms...i o jedzeniu zapomnisz:)
05 sierpnia 2003, 00:03
Wiesz, szczerze mówiąc podziwiam, ale i trochę współczuję. Ja nie potrafiłabym wzbudzić w sobie wyrzutów sumienia jednym chipsem - zresztą całą paczką też nie ;) Wychodze z założenia, że wszystko jest dla ludzi - a takie sprawy jak waga mają wręcz drugorzędne znaczenie. Oczywiście nie można doprowadzić do jakichś wręcz chorobliwych stanów, ale mając 62 nie wyglądasz na pewno źle.
Mimo wszystko pozdrawiam i powodzenia w przeprowadzaniu akcji odchudzającej życzę.
04 sierpnia 2003, 23:12
Hue wiem co przezywasz bo ja to chyba od urodzenia na diecie jeestem :-) Ale jakos sie zmobilizowac nie moge. Zycze cierpliwosci i osiagniecia porzadanych skutkow :-) PS. 1 chips to nie taka tragedia :D Ja bym sie dopiero jedna paczka przejela :-)

Dodaj komentarz