gru 01 2003

coraz mniej silnej woli, coraz wiecej pokus......


Komentarze: 4

oj tak, tak, boje sie ze niedlugo zawale- jutro albo pojutrze :((((. jakos czuje ze to sie stanie.

jedzonko z niedzieli: platki Fitness z mlekiem-200 i piers kurczaka gotowana + troche ziemniakow + ogorek = 250. czyli razem: 450 kcal.
w poniedzialek: platki Fitness z mlekiem-250 ; ok.250g winogron-200 ; sos slodko kwasny z kurczakiem (gotowanym) + bulka grahamka-500(?). razem: 950 kcal. znowu za duzo - przez ten sos. ale on jest taki pyszniutki! jutro na obiad znowu go bede miec, no ale raz mozna sobie pozwolic ;-). dzisiaj troszeczke cwiczylam i duzo spacerowalam.

waga cos mi nie chce spadac :(((. troche mnie to martwi, ale na szczescie po spodniach widze ze jakas minimalna roznica jest. teraz jestem taka jak bylam na wakacjach- juz zrzucilam to czego dorobilam sie w jesienne wieczory :D:D:D. juz nie moge sie doczekac konca zimy. postawilam sobie cel, ze do konca MARCA mam schudnac 10 kg. wiec wychodzi 2,5 kg na miesiac- powoli, ale skutecznie ;-). mam nadzieje ze mi sie uda.

grubaa : :
francess
02 grudnia 2003, 17:43
Tez by chciała być taka cierpliwa jak ty... ale nie ja musze miec teraz i już! No a później gówno z tego wychodzi:(( Hmm... ale tobie sie uda, czuje to, mam nadzieje ze ty też:))
paradoks
02 grudnia 2003, 15:29
Może trochę waga postoi ale w końcu zacznie spadać, innego wyjścia nie ma ;)
flav
02 grudnia 2003, 13:44
dasz rade! w końcu jestesmy po to by sobie pomagać :)
my obsession
01 grudnia 2003, 23:10
Ja tez mam nadzieje ze sie uda, pamietaj-nie za wszelka cene:)!

Dodaj komentarz