gru 06 2003

jest coraz gorzej...


Komentarze: 5

w piatek: bulka(grahamka-tylko takie jadam) z szynka-150 ; zupa ogorkowa-150 ; 3 tofelki czekolady(!)-70(?) ; cukierek campino-50(?) ; jogurt fantasia(!)-190. razem: 600kcal. pozwolilam sobie na te slodycze, teraz zaluje no ale juz nic nie poradze :(((.

a dzisiaj jest bardzo niedobrze :(((. jest dopiero 13 a ja juz zjadlam: na sniadanie jakies pol paczki platkow fitness z mlekiem. normalnie nie moglam sie powstrzymac. jadlam te platki prosto z torebki i nie moglam przestac ;((((. teraz bardzo zaluje- wyszlo 550kcal i jeszcze ok 100g winogrona, tez sie nie moglam powstrzymac-100kcal. czyli wyszlo juz 650 kcal, a jeszcze caly dzien przede mna. co ja mam zrobic, jak nie zawalic diety. ludzie, pomozcie! w dodatku jest hujowa pogoda i caly dzien bede siedziec w domu i nudzic sie. musze juz nic nie zjesc. po prostu musze, juz i tak zawalilam ale i tak nie moge dalej zrec! niech juz bedzie niedziela !!!!!! 

22:19 - mialam czyms sie zajac i sie zajelam- poszlam na dyskoteke (tzw kinder party :D). bylo dosyc fajnie, troche potanczylam i przede wszystkim nic juz nie zjadlam! jedynie wypilam duzo soku, no ale juz trudno ;). wiec dzien uwazam za udany: 650kcal i troche spalonych na tanczeniu. i jedziemy dalej !!!!! :-D

grubaa : :
alaniss
07 grudnia 2003, 10:27
:))))))
Ajlina
06 grudnia 2003, 14:34
To naturalne, że jeśli jednego dnia dostarczyłaś organizmowi 600 kalorii, to następnego będzie się on domagał przynajmniej 3 razy tyle. Radziłabym ci jeść normalnie, tyle że w małych ilościach i często. Poza tym dogryzaj często warzywami i owocami- tylko w ten sposób schudniesz (powoli, lecz efekt będzie się trzymał długo). Powodzenia!
francess
06 grudnia 2003, 14:16
Chciałabym ci dodać otuchy i energii, ale sama czuje sie taka wypluta,że nie mam na nic siły,sorry,że ci tu tak smucę,ale w tej chwili nie stać mnie na nic sensownego... Hmmmm...dokładnie zajmij sie czymś co cie skutecznie odwiedzie od jedzenia,czymś co ci nie da nawet pomyśleć o jedzeniu. Ehhh mi sie nie udało,a czy tobie sie uda zależy od ciebie,wierze ,ze tak;) Buźka:))
Fairy
06 grudnia 2003, 13:34
Jak masz problemy z odchudzaniem to ja ci chetnie sluze pomoca, troche o tym wiem. wiec jak cos to zapraszam
unnamed-girl
06 grudnia 2003, 13:31
Zrób sobie mocnej kawy, zajmij się czymś, a apetyt minie i nawet nie będziesz wiedziała kiedy. A o ile przyjemniej jest siedzieć z kawą w ręku przed komputerem czy pisząc pamiętnik niż objadać się w kuchni ;)

Dodaj komentarz