lip 25 2003

odchudzania dzien TRZECI


Komentarze: 6

dzisiaj: na sniadanie zjadlam znowu bulke razowa z szynka, na obiad znowu gotowana piers z kurczka z surowka, a okolo 19 - trzy malutkie kromki chleba razowego z szynka. a poza ty miedy tymi posilkami przegryzlam znowu troche brzoskwin. a wieczorem zrobilam 60 brzuszkow! i znowu jestem cholernie glodna, wiec wieczorem (o 23!) zjadlam jeszcze jedna kromeczke bo juz nie moglam wytrzymac. niestety nie wiem czy cosik schudlam bo ja wogole nie mam dobrej wagi! moja waga jest niewyzerowana i zawsze myli sie okolo 1-2 kg :/ ale wedlug niej to waze okolo pol kg mniej wiec chyba cos zaczyna dzialac :> oby tak dalej :>

grubaa : :
25 lipca 2003, 17:55
tak, to nie jest glodzenie, z taka dieta szpital na pewno mi nie grozi :P a na rower i tak nie wsiadne bO powtarzam ze NIENAWIDZE roweru i biegania! V., to juz sie nie powtorzy, nastepnym razem wypije szklanke wody !!! ;)
V.
25 lipca 2003, 09:58
Najważniejsza jest motywacja i silna wola.. wiem, że to banalne, ale uważam, że bez tego ani rusz. Pij dużo wody. Jeśli masz ochotę na 'cosik', zawłaszcza o 23 (!) spróbuj oszukać żołądek płynem.
A.
25 lipca 2003, 08:38
no wlasnie chcialam napisac, to co magna
25 lipca 2003, 01:43
no co Ty Dales, przeciez ona sie nie glodzi.. to nie jest glodzenie sie, wierz mi.. :))
25 lipca 2003, 01:05
dla mnie każda dieta jest bezsensem jeśli nie idą z tym czyny. Wskakuj na ten rower a nie sie głodzisz!!! Mówisz, że masz dużo znajomych, ktoś na pewno bedzie chciał sobie rowerkiem pośmigać. Zawsze mozna jechać nad jezioro
Daleś
25 lipca 2003, 01:03
dzień 20 diety. Rano zawieziono mnie do szpitala. Stwierdzono wyczerpanie organizmu. Awitamionzę. Teraz leżę pod kroplówką i podają mi dożylnie glukozę. Nie wiem kiedy mnie wypiszą. Fajnie spędza się wakacje w szpitalu.

Dodaj komentarz