przypominam o sobie!
Komentarze: 9
przypominam o swoim istnieniu tym ktorzy juz zaczynali zapominac :). a wiec wstyd sie przyznac ale narazie nie jestem na diecie :(. jem troche za duzo, ale nie zazeram sie tak strasznie - sniadanie, normalny obiad, czasem jakies ciastko albo buleczka slodka, no i niestety kolacja. przytylam to co schudlam, ale juz sama nie wiem ile waze. raz mniej - raz wiecej. nie zrezygnowalam z diety - kiedys ja zaczne :D wiem ze takie gadanie "kiedys" jest bezsensu, no ale trudno. narazie nie czuje sie dosc silna, wiec nie ma sensu zaczynac. nadal nie akceptuje siebie i uwazam ze jestem za gruba, ale przekonalam sie juz ze nie jestem takim "potworem".
co mnie o tym przekonalo? po pierwsze- wszyscy tutaj pisali zebym nie przesadzala, ze wcale nie jestem "az tak gruba". po drugie- sa grubsi ode mnie, brzydsi i wogole wiele osob ma gorzej, nie chodzi mi tylko o wyglad ale np ze niektorzy sa chorzy itd. a po trzecie- najwazniejsze: moja kolezanka pytala takich kolegow (przystojnych i wogole "znawcow dziewczyn") o mnie i oni powiedzieli ze NIE JESTEM GRUBA! ze jestem TAKA SOBIE! ja bylam pewna ze oni mnie traktuja jak grubego paszteta, a tu taka niespodzianka!
ps. dawno mnie nie bylo na waszych blogach, jestem ciekawa co u was, ale jakos nie mam czasu na neta :(. ale nadrobie to ;)
Dodaj komentarz