gru 23 2003

swieta tuz tuz....


Komentarze: 6

nie wiem jak wy, ale ja dzisiaj z mama pieklam placki na swieta i oczywiscie wszystkiego po trochu podjadalam :-/. troche sera z sernika, polewy czekoladowej, wiorkow kokosowych, masy kakaowej....  nie umiem policzyc ile wyszlo kalorii ale pewnie duzo. coraz gorzej z dieta. a swieta dopiero jutro sie zaczynaja tak naprawde. no i jak je przezyc?

Drogie kolezanki! Juz teraz życze Wam wszystkim zdrowych, pogodnych, radosnych i pełnych miych niespodzianek świąt Bożego Narodzenia.

p.s. nigdy nie bylam dobra w skladaniu zyczen :-(

 

grubaa : :
flawia
25 grudnia 2003, 09:35
Wesołych i... niskokalorycznych ;-) a ja 3 dni temu zaczełam 13-stkę :)
bojamsie
24 grudnia 2003, 13:48
hmm nie lubię świąt, ale życzę Ci wszystkiego naj, aby Twoje serdusko było wypełnione po brzegi miłością i szczęściem:* no i oczywiście powodzenia w odchudzaniu:]
niszczy-kg
24 grudnia 2003, 13:23
w swieta zapominamy o diecie:)
24 grudnia 2003, 12:50
Ja też pomagałam w pieczeniu, ale jakoś nie chciało mi sie wtedy jesc (dzieki Bogu...) Obym tylko na Wigilii wytrwała... Zyczę ci Mikołaja w kominie, prezentów po szyje, 3 metrowej choinki, browarów 3 skrzynki, przed domem bałwana i Sylwka do rana! :) No i of course silnej, bardzo bardzo silnej woli... :*
unnamed-girl
23 grudnia 2003, 20:19
składanie życzeń wyszło Ci bardzo ładnie ;) ja także życzę Ci wszystkiego najlepszego, uśmiechu na buzi każdego dnia i zadowolenia z siebie :*
www.sandrusiaa87.blog.pl
23 grudnia 2003, 20:16
A ja chodźbym chciała to i tak nie umiem jeść ... zjadłam trochę sucharek i mandarynki ... Ja Tobie życzę, aby w tegoroczne święta Jezus ze swoją siłą rozjaśnił Twego życia każdy ciemny mrok. Sandra.

Dodaj komentarz