to dopiero 2 tygodnie, a ja mam dosc.
Komentarze: 5
mam dosc wieczornego uczucia glodu, ktory wczesniej lubilam. mam dosc niejedzenia. mam dosc patrzenia na slodycze. mam dosc udawania silnej. po prostu chce jesc! juz o niczym innym nie mysle- chce tylko sie nazrec! chce zanurzyc zabki w czyms mieciutkim, slodiutkim. chce bulke, placka, ciastko, wszystko po kolei.
jedyne co mnie jeszcze powstrzymuje to mysl o swietach, ze za 2 tgodnie bede mogla na cos sobie pozwolic. cholerne 2 tygodnie. i pokazanie Wam- odchudzaczkom jak to sie robi, ze da sie powstrzymac. kurwa, nie poddam sie. albo pozwole sobie na troszke wiecej, zeby tylko nie rzucic sie na jedzenie. ale boje sie ze jak wezne np pol bulki to juz sie dalej nie powstrzymam. na razie zjadlam: platki fitness z mlekiem-250kcal i jakas szklanke soku. zaraz obiad: ziemniaki, piers z kurczaka i ogorek-250kcal. i co jeszcze? nie wiem, ale cos musze zjesc, bo zwariuje!
19:44 - zjadlam jeszcze 2 jablka (po raz pierwszy od 2 tygodniu zjadlam jablka)-110. czyli wyszlo 610kcal. ciesze sie, nastepny dzien przetrwalam.
p.s. dzini- tak! chce byc "w sam raz", moge byc nawet grubsza od tej dziewczyny na rysunku. nie mam zamiaru pozbywac sie KAZDEGO grama tluszczu na ciele. mysle, ze wazne zeby cialo bylo jedrne i opalone, wtedy nawet maly tluszczyk na brzuchu lub udach nie wyglada tak zle.
Dodaj komentarz