sie 17 2003

wrocilam z weekendu!


Komentarze: 3

no i jak?? hmm... nie jest tak zle, moje grzechy to:
codziennie kielbaski z grilla z ketchupem i chlebem (bialym) ; biale pieczywo z serem i pasztetem ; 2 lody ; jedzenie w nocy ; zadnego ruchu.
ale za to moge sie pochwalic ze nie skusilam sie ani na hamburgera, ani na zadne ciasteczko (a tyle ich bylo!), ani na piwko, ani na placka, ani na wiecej lodow. i to jest dla mnie powod do dumy, bo gdybym sobie tak naprawde popuscila to wchlanialabym wszystko jak leci.
no ale i tak diete musze zaczynac od nowa, teraz jeszcze zjadlam sobie jogurta i dzisiaj loda a od jutra znowu zaczynam na ostro dietowanie. wiem ze mowie to juz drugi raz, ale chyba kazdy rozumie ze podczas takiego weekendu MUSIALAM cos jesc. chyba bym sie zabila gdyby wszyscy jedli kielbase z grilla a ja nic! prosze, napiszcie co o tym myslicie.

Made by Umi

grubaa : :
cienka-talia
18 sierpnia 2003, 15:58
to gratuluje ze sie nie skusilas:) ja niestety caly czas zawalam ale wazne ze probuje.. co do cwiczen to narazie nie cwicze ale czesto chodze na dlugie spacery.. i jezdze na rowerze.. zapisze sie od wrzesnia na silownie i aerobic bo na wakacje zrobilam sobie przerwe..
18 sierpnia 2003, 15:16
o tak zgadzam sie.. widac silna wola nie jest tez Twoją mocną stroną!! Rozumiem Cie czasami można odstawić sobie dietkę byle nie na za długo.. Co do Twojego wpisu u mnie zgadzam sie i wiem ze głodówki są beznadziejne... ale ja ważę za dużo i chce zejść w 2 tygodnie do co najmniej 55 kilo.. mam nadzieje ze uda mi sie do 50 ale.. rozumiesz.. rozpoczęcie roku i w ogole.. ale pozniej bede jesc 500 i nastepnie 100 kcal... wiec spokojnie!! pozdrawiam...
18 sierpnia 2003, 09:39
Ja potrafię się powstrzymać od kiełbasy kiedy ją na działce cała rodzinka wcina, nie umiem za to wzroku oderwac od ciastek...no i na wieczór zawsze duuuuzo owocow wcinam:( Pozdrawiam i oczywiscie życze (w końcu) wytrwałości w diecie. Ja juz schudłam 2 kg:)

Dodaj komentarz