no wiec mialam napisac wiecej i pisze: mam 166 cm wzrostu i waze okolo 62 kg ! to nie jest jeszcze jaka otylosc ale sami przyznajcie ze to duzo! w sumie to nie wygladam tak strasznie trgicznie, nie jestem jakims "toczacym sie" potworem ale na pewno nie mozna mnie zaliczyc do szczuplych. i dlatego chce schudnac, mysle ze taka waga 52-55 kg juz by mi wystarczyla. no to do zrzucenia mam minimum 7 kg !
juz kiedys sie odchudzalam, to nie jest moj pierwszy raz, jakies pol roku temu wazylam 67 kg! to byl koszmar! wygladalam po prostu okropnie! ale udalo mi sie zrzucic te 5 kg, glownie przez baaardzo scicsla diete. niestety ta dieta spowodowala tez problemy ze zdrowiem dlatego powtorzenie jej jest niemozliwe :( a wiec zaczynam inna diete, ktota sama sobie wymyslilam i ustailam: sniadanie (platki lub kromka razowa) obiad w miare dietetyczny (ale moja mama mnie zmusza do jedzenia tego co ona zrobi) i okolo 6 jakas drobna przekaska (owoc, jogurt itp). ostatecznie w ciagu dnia jakies male owoce, zeby nie czuc glodu. i wieczorem nic nie jesc, a za to cwiczyc - narazie ograniczam sie tylko do robienia brzuszkow. no to moja dieta, zyczcie mi szczescia ;)