Komentarze: 9
no wiec juz po kryzysie. weszlam na strone www.grubasy.pl w poszukiwaniu jakiejs superdiety, poczytalam troche i doszlam do wniosku ze jedyna superdieta ktora daje najlepsze rezultaty jest ograniczenie jedzenia polaczone z ruchem. no i taka diete bede stosowac! najtrudniej jest z tym ruchem. ale dzisiaj oprocz porannego biegania, jezdzilam tez na rolkach (ok. 45 min). to juz cos! no i juz nic wiecej nie jadlam oprocz tego co we wczesniejszej notce. jest dobrze! znowu wierze ze mi sie uda. i jeszcze postanowilam ze do piatku nie wchodze na wage (bo ta waga jakas popsuta jest) i tylko moze mnie wprowadzic w blad, jesli poda za duzo. aha, zapomnialabym napisac ze przed chwilka zrobilam 80 brzuszkow, takie trzy serie: 30-25-25 no i jeszcze 10 powtorzen cwiczenia na tylek. gdyby tak bylo codziennie :>
aha, i jeszcze jedna wazna wiadomosc - moje ulubione spodnie, ktore zawsze byly na mnie tak 'na wcisk' teraz sa troszeczke luzne! co oznacza ze jakies 2 centymetry mi spadly! ale sie ciesze, po prostu nie moge w to uwierzyc. a moze to spodnie sie rozszerzyly? :(