Archiwum wrzesień 2003, strona 1


wrz 09 2003 mam zepsuta wage!
Komentarze: 10

tak, ona musi byc zepsuta! bo to chyba niemozliwe zebym po 10 dniach diety przytyla zamast schudnac :-(. nie, nie wierze w to, ona jest zepsuta!!! cholera, nie mam kasy na nowa wage :-[. zauwazylam tez ze wieczorem mam okropnie nadety brzuch- wygladam dokladnie jak kobieta w 9 miesiacu ciazy! szok!!! na szczescie rano i w szkole moj brzuch nie jest az tak wielki. dzisiaj wogole nie mialam na jedzenie ochoty- jadlam z nudow, tak po prostu. ostatnio nie mam na nic ochoty, przynajmniej na nic co moge jesc :-P. jedyne co bym ze smakiem zjadla to jakas slodka drozdzowke albo gofra- kiedy widze jak w szkole zajadaja te buleczki i jak pod sklepikiem pachnie goframi to normalnie szaleje! :-/ 

dzisiaj: bulka razowa z szynka- 200 kcal ; na obiad 200g jogurtu naturalnego z platkami Fitness- 210 kcal (dobrze wyliczylam?) ; sliwki- 100 kcal ; 4 jablka!- 240 kcal. razem: 750 kcal - 20 min cwiczen.

grubaa : :
wrz 08 2003 zebym nie zapomniala...
Komentarze: 7

... na sniadanie bulka razowa z szynka- 200 kcal ; w szkole jablko- 50 kcal ; na obiad kukurydza z puszki- 350 kcal ; kolo 10 sliwek- 100 kcal ; 4 gruszki- 160 kcal. razem 860 kcal, a jest dopiero 16!!! wszystko przez ta kukurydze :-[. ja nie potrafie sie powstrzymac, musze co chwile cos miec w buzi i cos przegryzac, nie potrafie tego pohamowac :-/.

troche pocwiczylam dzisiaj- jakies 15 min ale to juz cos ;). nie lubie gum do zucia :P

grubaa : :
wrz 07 2003 waga : 1 kg w dol.
Komentarze: 5

na sniadanie po raz pierwszy od tygodnia zjadlam bulke razowa z szynka- 200 kcal ; a przed chwila na kolacje jogurt jogobella light- 90 kcal. na obiad kukurydza z puszki- 350 kcal. poza tym owoce :-/ -2 jablka- 100 kcal ; 5 gruszek- 280 kcal. razem: 950 kcal !!! chyba za duzo, nie moge tak nagle przejsc na 1000 kcal, bo boje sie ze dopadnie mnie jojo. przez ten tydzien schudlam 2 kg, wiec teraz waze znowu 62 kg. nie zapisze sie na basen- nie mam kasy, na aerobik sie wstydze i to chyba tez cos kosztuje. na rower samej mi sie nie chce, a kolezanek raczej nie wyciagne. zostalo mi wiec cwiczenie w domu :P ale od tego tygodnia naprawde obiecam sobie ze codziennie przynajmniej 10 min bede cwiczyc. i bede sie tego trzymala. jak na zlosc w szkole mamy nowego nauczyciela od wf-u i on wogole nie kaze nam cwiczyc :-/. no wiec nawet na wf-ie sie obijam z przymusu :-/.

strasznie powoli chudne. wiem ze nie ma nic nagle, ale jak porownuje notki innych odchudzaczek to wychodze na tym marnie :-/. na pewno duzy wplyw na to ma to ze nieruszam sie i nie cwicze. poza tym juz od roku stosuje co chwile jakies diety i moze moja przemiana materii jest juz tak "zepsuta"?? a moze to moja waga jest juz calkiem zepsuta i robi mi takie "numery". bo rzeczywiscie nie wazy dokladnie, ale tak z pomylkami o 1-2 kg. sama niewiem.

grubaa : :
wrz 06 2003 owoce, owoce, owoce
Komentarze: 7

niby mam dosc owocow a dalej je jem :-/. ehh.... dzisiaj strasznie najadlam sie tych owocow, mysle ze wyszlo z 700- 800 kcal. kalorii to malo, ale jestem bardzo najedzona. i znowu mi sie nie chce cwiczyc :-/. ale ja jestem leniwa, nie potrafie sie przelamac, zmusic do cwiczen. moze jutro..... ehh.....

grubaa : :
wrz 05 2003 mam dosc tych owocow!
Komentarze: 3

to juz przesyt! przez 6 dni same owoce, to jest juz przesada! jutro ostatni dzien, jakos przetrwam i potem chyba juz nie dotkne owocow!!! dzisiaj zladlam: 1 jablko- 60 kcal ; 5 gruszek - 200 kcal ; 10 sliwek - 100 kcal i kukurydze z puszki - 350 kcal (?). razem: 710 kcal. ostatni owoc zjadlam o 17 a dalej czuje je w zolodku! bleee..... . nie waze sie, nie chce wiedziec. nie mam juz nic do napisania, nie mam pomyslu ani "natchnienia" :D.

grubaa : :